Ur. w Kętach. Po studiach w Krakowie, jako dr filozofii objął w 1724 katedrę matematyki w Akademii Zamojskiej. Wykładał na niej aż do śmierci, w ostatnich latach wyręczając się synem Janem, jako substytutem. Był dziekanem wydziału prawa (od 1741 dr praw), był również geometrą przysięgłym Trybunału Koronnego. Zasłynął przede wszystkim jako twórca kalendarzy. Ukazywały się bez przerwy w 1725-76. Poza pierwszym (Kraków) i czterema "lwowskim", wszystkie drukowano w Zamościu. Po śmierci, używając jego imienia, wydawcą był syn Jan.
Uważany jest za najpopularniejszego w XVIII w. kalendarzystę polskiego. Zyskał nimi rozgłos i sławę, jakkolwiek były dość smutnym świadectwem epoki. Osobiście prowadził potrzebne obserwacje astronomiczne, układał astrologiczne prognostyki, a nade wszystko wypełniał kalendarze wszechstronną twórczością piśmienniczą o charakterze kompendialnym z różnych dziedzin, najlepiej z pośród współczesnych mu kalendarzystów. Były to obszerne wieloczęściowe popularne kompendia geograficzno-historyczne o Polsce, szczegółowy zarys panowania władców, chronologię historii Polski, rozprawy o starostwach, o świętych i błogosławionych Polakach, o monetach. Publikował Geografię polską, Praktykę geograficzną i astronomiczną, Ziemię i jej właściwości,  zbiory wiadomości na temat rolnictwa (prekursorski Kalendarz gospodarski, Praktyka gospodarska), czy medycyny, z czasem z całą powagą podawanymi niedorzecznościami. Zamieszczał przypisy (!) przy wielu pracach, nie zniżając się do poziomu Nowych Aten Chmielowskiego. Niektóre z jego prac doceniali nawet oświeceniowcy.
Kalendarze poprzedzał panegirycznymi dedykacjami (łącznie 66). Pozostawił też mniej znany, 2-tomowy Herbarz wielu domów (Kraków 1757), opisujący 63 herby pominięte przez Niesieckiego (jego prospekt Excerpt z kroniki domów... wydał w Zamościu, 1748). Wydał 16 druków panegirycznych.
Był autorem paru mało wartościowych publikacji astronomicznych, chociaż za Ciekawość o kometach z 1744 Akademia Paryska policzyła go między uczonych. Jako jeden z pierwszych w Polsce wyrażał podziw dla teorii Kopernika. Wiódł głośną polemikę z ks. Łuskiną z Warszawy (1761).
 W jego utworach doszukać się można umiejętności rymotwórczych, a niekiedy i pewnych walorów poetyckich (epigramaty kalendarzowe), jak i walorów satyrycznych. Płodami swojej weny pstrzył rymowane prognostyki. Wprowadził także specyficzną formę epigramatów inicjalnych. Poślubił Teresę Lichtenstejnówną, pozostawiając 4 synów - najbardziej znany Jan Duńczewski.


* Wśród 66 dedykacji panegirycznych - 41 poświęconych było magnaterii (w tym 6 Zamoyskim), 8 duchownych, 3 profesorom zamojskiej Akademii, resztę szlachcie.
 * Donoszę Jmć Panom Bibliopolom, ze wyszedł z Drukarni Zamojskiej B. Jana Kantego Herbarz nowy, wielu Domów Korony Polskiej (...), którego volumen zawiera tomów II w dziesięciu librach. Ktoby sobie życzył nabyć tego herbarza we francuskiej oprawie po dwa czerwone złote niechaj się odzywa na pocztę zamoyską do mnie. (Kalendarz z 1766)
 * Wg PSB w sporze z jezuitą Stefanem Łuskiną, który miał wykazywać dobrą znajomość przedmiotu. po obserwacji Wenus przez tarczę słońca Duńczewski miał wyjść ośmieszony, narażając się na napastliwe, szydercze pióro adwersarza. Łuskina nazwał go nawet pijakiem nawiązując do jednego z  wierszyków Duńczewskiego z 1761 (Jedząc chleb i winem te skutki sprawują: zęby chędożeją, oczy klarują)