Ur. w Łabuniach. Był - jak wtedy nazywano - tercyanem od powstania w 1916 gimnazjum zamojskiego. Zdyscyplinowany, wymagający, zawsze z pękiem kluczy, jeden on tylko miał prawo wstępu do gabinetu dyrektora bez pytania. Zasłużony przy uchronieniu mienia szkolnego w 1920. Zm. w czasie pełnienia obowiązków (nosił węgiel do piwnicy).