Pierwszym malarzem tworzącym w Zamościu był Krzysztof Bystrzycki, nadworny artysta założyciela miasta, łączony z jego portretem z Galerii Uffizi we Florencji (1600). Kolejni wzmiankowani w kronikach malarze to związani ze Lwowem Jan Szwajkowski (nieokreślone zlecenia dla Zamościa, przypisywano mu ten sam portret kanclerza z Uffizi we Florencji) i Wojciech Stefanowski (polichromowanie figur dla kościoła). Prawdopodobnie tylko rzemieślnikami byli znani tylko z imienia Józef i Tomasz.

OKRES XVII w.
Ze Lwowem i Przemyślem, ale i z Zamościem, już po śmierci kanclerza, związany był Jean Szens (Jan Francuz, Jan Gallus), który tutaj w 1609 oskarżony został przez żonę o zdradę. W 1 ćw. XVII w. pracował tu Ormianin Jakub (Akop). Z drugim ordynatem łączy się nazwisko kolejnego malarza nadwornego Jana Kasińskiego. W 1652 jego następca został mniej znany Wojciech Mantukowicz. Kolejne lustracje wspominają o Mikołaju, Piotrze i Szymonie (1657), Łukaszu, Matiaszu, Mikołaju, Andrzeju Pandlowiczu i Zuliarzu (1691-97). Z końcem XVII w. w Zamościu czynny był Jacek Chylicki, twórca malowideł ściennych do kościoła franciszkanów i pałacu, a także portrecista.
Amatorskie, z talentem wykonane rysunki można spotkać w księgach miejskich - wójtowsko-ławnicze z k. XVII w. Wysokie umiejętności charakteryzują rysunki wykonywane do zapisywanej księgi - Album Akademii Zamojskiej (BOZ), m.in. zdobień kart tytułowych, inicjałów i znaków notarialnych.
W Zamościu u Mateusza Malarza w 1682 ihumen o. Izaak z Werchraty, a mieszkający wtedy w Zamościu kupił swym kosztem dwa Namiestne obrazy: Pana Jezusa y Nayss. Jego Matki, który teraz Cudami słynie (ob. ów słynny obraz MB Werchratskiej we Lwowie). Ten sam autor malował prawdopodobnie ikony MB do cerkwi w Szczebrzeszynie (ob. w Muzeum Zamojskim) i Tomaszowie. Malarstwem interesowali się nie tylko ordynaci, profesorowie, księża, ale i patrycjat, ponad 20 obrazów odnotowano w inwentarzu Ormianina Sachwelowicza.

OKRES XVIII w.
W 1726 dekorację pogrzebową dla uczczenia zmarłego ordynata wykonał w Kolegiacie znany artysta jezuicki Paweł Giżycki. Kolejnymi malarzami ordynackimi byli: Józef Gadomski, następnie Marcin Lomer - obydwom przypisuje się liczne portrety. Dłuższy czas przebywał tu sprowadzony z Warszawy Łukasz Smuglewicz, oprócz pięciu portretów także twórca polichromii (pałac). W 1740 odbyła się prawdopodobnie pierwsza w dziejach miasta wystawa nadwornego malarza Wiśniowieckich Piotra Parysa. Tego roku powstał też znajdujący się w Akademii portret Teresy z Michowskich Zamoyskiej malowany przez ...kobietę (24 fl.).
Z miejscowych artystów tworzących na pocz. 2 poł. XVIII w. wymienić należy Jana Kantego Siarczyńskiego i Macieja Reichana (Reichan Józef). Z czynnych trochę później wyróżnić należy Jana Majera autora malowideł ściennych w pałacu, ratuszu i cerkwi bazyliańskiej, jak również licznych portretów (m.in. 8 ordynatów, papieża Klemensa VIII) oraz Bogumiła i Majorowicza (miał kamienicę w rynku). Przetrwały nazwiska części rytowników drukarni akademickiej z późniejszego okresu jej istnienia.
W powstałej pod koniec XVIII w. szkole Wojewódzkiej uczyli rysunków: Wojciech Gutkowski, Benedykt Ittar (Ittar Henryk) oraz malarz Jan Królikowski (później nauczyciel rysunków w Żytomierzu). Jego nauczycielem był malarz krakowski Stanisław Derysarz, który przez 2 lata przebywał w Zamościu. Sala rysunkowa mieściła się na piętrze w gmachu Akademii (duże pomieszczenie we wsch. skrzydle) i wyposażona była m.in. w rajsbrety, ok. 250 "kopersztychów" i prawie sto kartonów z wzorami postaci, głów (np. odtwarzających gwałtowne ludzkie namiętności), rąk itp.
Dalej Malarstwo i grafika 1801-1900


 * Sala Rysunkowa (ok. 1800) – 12 stołów, 37 miejsc, 10 rajsbretów, drzwi zasuwowe, umywalnia, ręczniki, linie, cyrkle, piórka, kartony do kopiowania: całe figury klasyczne 19, małe postacie 5, szkice całych postaci 14, duże głowy 8, średnie głowy, rysunki rąk i nóg, wzory architektury, plany sytuacyjne i fortyfikacje.