Przywilej dla Ormian wydał Jan Zamoyski 30 IV 1585 w Bełzie. Nie zachował się, znany jest z późniejszego odpisu.
Jan na Zamościu (...) wiadomo czynię tym listem moim, komu wiedzieć należy, wszem wobec każdemu z osobna. Iż gdy z nacyej ormięski, niektóry wielebny xiądz Krzysztof Kałast, tej nacyej i poczciwy Murad Jakubowicz Ormienin z państwa Tureckiego, przyjechawszy do miasta mego Zamościa, do niego się przenieść, swe zabawy, handle, rzemiosło odprawować umyślili i przede mną to jaśnie wypowiedzieli, gdy ich do tychże praw i wolności, któremi się inni mieszczanie szczycą, przyjioł. Ja, aby tym łatwiej miasto ode mnie założone krzewiło się, i handlami kupieckimi bogaciło, dobrowolnie i chętnie to uczynić umyśliłem aby wszystkich tych wolności i praw, które lubo tak od J.K.Mości, lubo ode mnie samego pomienionemu miastu przedtym nadane są uczestnikami sami i potomkowie ich byli, jakosz ich tym listem czynię osobliwie, aby ni odkogo krzywdy nie mieli, będę się starał i bronił, nie tylko w domach ich, ale też na wszelakim miejscu bezprawia i krzywdy nie dam im czynić. A okrom tych placów, które jusz ode mnie otrzymali w rynku wielkim, osobliwą Pierzej, albo ulice, gdzieby swe place i budynki dla swego wczasu mieć mogli, z tymże prawem jako insi mieszczanie otrzymali, pomienionej nacyej, jako najprędzej obecnie naznaczyć i wydzielić. Tak powiedziawszy w początku przywileju, nadaję w dalszym ciągu tymże Ormianom jedneż  swobody z owemi jakiem dał mieszczanom Zamościa (...). Kiedy zaś cisz pomienieni Ormianie, o wolne zażywanie nabożeństwa swego prosili (...) Niewiele nabożęstwo ormięskie od katolickiego różne i nie trzeba się obawiać, aby się katolicy ich religią gorszyć mieli, albo jaką mieć przeszkodę, tedy na tej ulicy, którą dla ich mieszkania naznaczę, kościół także, gdzie im wolno będzie nabożęstwa  swoje odprawiać, skoro się zjadą, zbudować obiecuję pozwolić. Przy którymże Wielebny xiądz Krzysztof Kałast ma bydź, tedy temu dla pożywienia 60 złotych rocznego jurgieltu naznaczam. Do kościoła zaś pole, łąki, dom i ogród będzie naznaczono i wydzielono ode mnie. Co wiecznymi czasy przy kościele ma zostawać i od tych, którzy będą przełożeni przy kościele ormięskim, w posesyej trzymane.


 * Przywilej fundatiej ormiańskiej zamojskiej na pergaminie pod pieczęcią zawiesistą z podpisem JeMci Pana sławnej pamięci fundatora miasta tego trzymano w skrzynce wójtowskiej, przekazywanej każdorazowo kolejnemu wójtowi ormiańskiemu.