Stała za miastem, istnieją dwie lokalizacje, przy drodze na Hrubieszów, hipotetyczne, oraz u zbiegu ul. Młyńskiej i Lwowskiej. Reliktem pierwszej z nich jest zachowana na mapach austriackich z końca XVIII w. nazwa Galgenberg (Góra wisielców). Odnosiła się prawdopodobnie do szubienicy powstałej wraz z miastem. Prawdopodobnie wraz z zaborem austriackim zastąpiła ją nowa, powstała jeszcze dalej od miasta. Przy końcu XVIII w. wzmiankowany był już wygon szubienicki, a w 1828 wspominane należące do Bazylianów Morgi za Szubienicą. Dokładnie ustalił jej lokalizację J. Żygawski na podstawie mapy Miega. Stała u zbiegu ul. Lwowskiej i Młyńskiej (sygnalizacja świetlna), dawniej nazywaną Wygonem, oznaczona nie budzącym wątpliwości wyróżnikiem. W 1861 powieszono w Zamościu dwóch rozbójników przez wynajętego kata z Łucka. Nie wykluczone, że w dalszym ciągu chodziło szubienicki Wygon.


 * Domniemana szubienica miała stać wg Z. Stankiewicza przy trakcie lwowskim, za zabudowaniami przedmieścia lwowskiego (ob. ul. Św. Piątka),w miejscu figury św. Piątka. Zwłoki zostawiano na szubienicy, szczątki grzebano w jej otoczeniu (niepoświęcona ziemia). Przestała być potrzebna z końcem XVIII w., gdy cesarz Józef II wprowadził nowy kodeks. Została usunięta. W jej miejsce  przeniesiono pręgierz z Rynku, który już jako figura znana pod mianem św. Piątka - obiekt sakralny, miał zapewnić spokój temu miejscu. Odkryto w jej otoczeniu płytko i ciasno ułożone szkielety skazańców (l. 20-te, 70-te XX w.). 
* W 1727 powieszono Żyda i chrześcijanina, którzy okradli kościół. Żydzi poprosili ordynata o zgodę na pochowanie swojego ziomka. Zgodził się pod warunkiem najpierw pogrzebania chrześcijanina. Nie chcieli się go tykać  i zajęli się tylko swoim. Ordynat aresztował starszych rabinów, a Żyda wykopać i ponownie powiesić. (za gazetą berlińską)
 * U zamojskiego kata
kupić można było gwoźdź z szubienicy - zakopany chronił przed ucieczką roju z pasieki.