W 1918 było w mieście 8.507 mieszkańców wyznania mojżeszowego, w XII 1919 na Starym Mieście mieszkało 5580 Żydów, na Nowej Osadzie 4346, Przedm. Lubelskim 1117, Przedm. Podtopole 218, Wólce Miejskiej 18, Wólce Infułackiej 15, Janowicach D. 3, Majdanie 1. Do Zamojskiego Okręgu Bożniczego oprócz miasta należało 6 okolicznych gmin. Gminie wyznaniowej przewodniczyli kolejno: Izaak Gelibter, Sanel Garfinkel, Icek Manzys i Bencjan Lubliner.
Żydzi początkowo zajmowali 12, czyli połowy miejsc w Radzie Miejskiej (wybory 1919 i 1926), później 9 (1929, 1932), 5 (1934) i 6 (1939). W 1919 zdecydowanie dominowało mieszczańskie centrum (9). 20 lat później wszystkie 6 mandatów przypadło komunistom. W 1929 do Rady Miejskiej  szedł przedstawiciel Poalej Syjon - Lewica. Aż 4-krotnie wybierani byli do Rady: Eljasz Epsztajn i Jonas Peretz (demokraci), po 3 razy: Moszko Szternfinkiel (komunista) i Sanel Garfinkiel. W 1918 powstał Komitet Pomocy Ludności Żydowskiej M. Zamościa (prezes K. Fiszhaut, sekretarz C. Pfeffer - obaj podpisywali list protestacyjny przeciw pomawianiu miejscowych Żydów).
Niejednokrotnie między polskimi i żydowskimi radnymi dochodziło do kontrowersji w różnych sprawach. Były też incydenty antysemickie, a także wystąpienia antypolskie. Nie odnotowano jednak w Zamościu szczególnie drastycznych ekscesów. Podczas rozruchów głodowych w  1919 o braki obwiniono spekulujących Żydów. Stacjonujący 1 - 7 V 1919 strzelcy Hallera krążyły po mieście, bijąc napotkanych Żydów, zdzierając z nich chałaty, obcinając pejsy i brody. Pobito Żyda, który stanął w obronie córek: poinformowano żołnierzy, że w jego domu jest dom publiczny; obie dziewczyny uciekły, skacząc z okna. 
Pod koniec l. 30-tych pikiety żydowskich sklepów, kolportaż ulotek organizowało SN. Jesienią 1938 wojsko zakazało wjazdu do koszar żydowskim dorożkom, zakazało również rodzinom wojskowych zakupów w sklepach żydowskich, a spotkanym tam robiono zdjęcia). Pod koniec 1937 Żydzi w rewanżu ogłosili bojkot firm katolickich i kina "Stylowy" (od 20 XII). Zachowała się fotografia prochowni obok Arsenału z antysemickimi napisami. W ostatnich latach przed wojną Policja odnotowywała częste wybijanie szyb (w 1937 m.in. w żyd. domu starców, w młynie Fuksa, TOZie - 6 szyb, mieszkaniu podrabina Twerskiego, pobito Chaima Fersztendika).
W l. 30. najwięcej żydów mieszkało na Starym Mieście (84%). zwłaszcza na ul. Ormiańskiej, Kołłątaja,, Zamenhofa, Grodzkiej i Staszica. Nowe Miasto też było w 70% żydowskie, przede wszystkim Nowy Rynek. 100% żydów zamieszkiwało ul. Gęsią i Górną. Dla 4% Żydów j. domowym polski (Lublin 2,5). Do Żydów należało 4/5 sklepów, a także m.in. 4 młyny.

 Żydzi w mieście 1937
 Stare Miasto: 95% ul. Ormiańska (og. 810), 94% ul. Kołłątaja (193), 91% ul. Zamenhofa (513), 89% ul. Pereca (758), 88% ul. Grodzka (502), 88% ul. Bazyliańska (220), 87% ul. Staszica (727), 82 % ul. Solna (189), 75% Rynek Wielki wsch. i zach. (589)
 Nowe Miasto: 95% Nowy Rynek (865), 85% ul. Spadek (594), 85% ul. Reja (482), 80% ul. Lwowska – od Gminnej do Młyńskiej (387), 75% Zarwanica (307), 61% ul. Polna (177), 60% ul. Ogrodowa (408), 60% ul. Waryńskiego (372), 50% ul. Listopadowa (542), 42% ul. Wierzbowa (240)
Ponadto: 37% ul. Piłsudskiego, 33% ul. Lwowska (Partyzantów), 25% ul. Kilińskiego

Do najbardziej znanych w mieście należały rodziny Kahanów (od końca XVIII w., kupcy, przemysłowcy, m.in. właściciele dużego młyna), Margulesów i Epsztajnów (od poł. XIX w.), Dichterów (od pocz. XIX w.), Gelibterów i Garfinklów (od XIX/XX w.), a także Goldsztajnów, Mendelsonów, Sobolów, Elbaumów, Szternów, Szyfmanów, Mandelbaumów, Wechterów, Edelsbergów, Fuksów. Najwybitniejszymi przedstawicielami miejscowej społeczności żydowskiej lat międzywojennych byli wspomniani już E. Epsztajn (kupiec) i J. Peretz (przemysłowiec) oraz Ignacy Margules - właściciel ziemski z Płoskiego.
Do grona najbardziej znanych obywateli miasta należeli także przemysłowcy: Tobiasz Fuks (fabryka mebli i tartak, młyn), Lejba Kahan, potem synowie (wielki młyn), Sanel Garfinkiel (browar, cegielnia), kupcy: Bencjan Lubliner, Hersz Gelibter, Wiktor Inlender, Mojżesz i Salomon Epsztajnowie, Bajram Pfeffer, Zelik Sobol, Samuel Eliasberg, Mordko Kronfeld, Zelman Markfeld, Motel Szek, Wolf Wagner, znane inteligenckie rodziny Goldsztajnów (lekarz, adwokat, inżynier, nauczyciel, kupiec), Wechterów (lekarz, felczer, aptekarz, dentysta, akuszerka), lekarze: Izaak Gelibter, Bronisława Rosenbusch, Jonas Perelmuter, Mojżesz Cynberg, G. Wegmajster, adwokaci: Abram Gerson, Henryk Cygielman, Maks Klinkowsztejn, Mieczysław Garfinkiel, Katz i Berel Edelsbergowie, a także Jakub i Stanisław Hernhutowie (drukarze i księgarze), Icek Majer Kestenberg (księgarz), Jakub Margules i Karol Braunsztajn (architekci), Lejzor Sznycer (muzyk), Syma Frydling (dyrektor gimnazjum żydowskiego), Berko Firsztman i Hersz Friedling (wydawcy gazet), Szloma Fersztendik ("zamojski Fukier").
Przed I wojną znanym rabinem był  Szymon Chodak, po wojnie: Szlomo Wajsbrot (1860-1922), Moszko Blum i Jehuda Arie Lejb Twerski, który jednak urzędowym rabinem nie był (do 1938 mieszkał przy ul. Kilińskiego). Prasa opisywała ślub jego córki z synem cadyka sochaczewskiego z udziałem kilkunastotysięcznego tłumu (w "Słowie Zamojskim" wymieniany jak Kiwerski). Od 1916 ostatnim rabinem nowomiejskim był Mordko Szternfeld, który pretendował do roli zamojskiego "widzącego" (proroka), jakimi słynęły chasydzkie społeczności większych miast. W latach międzywojennych opracowania wymieniają 2 rabinów i 3 podrabinów.
Miastu nadawały jednak ton setki drobnych kupców i rzemieślników o powtarzających się wielokrotnie nazwiskach, przede wszystkim Flugów, Lernerów, Bojmów, Zobermanów, Waksów, Wajntraubów, Cukierów, Becherów, Borków, Kaców, Topfów i Totengreberów.
Zamojscy Żydzi mieli swoje instytucje finansowe (Spółdz. Kredytowa), szkoły, biblioteki, czasopisma - syjonistyczny "głos" i ortodoksyjne "słowo" zob. Prasa żydowska. Do aktywniejszych organizacji należały: Towarzystwo Wspomagania Chorych "Linas Hacedek" tj. uczciwy nocleg (od 1925), Towarzystwo Ochrony Zdrowia, Żydowskie Stow. Kulturalno-Oświatowe "Tarbut" (1921, ok. 50 czł.) i "Freiheit", Organizacja syjonistyczna "Keren Kajemet Le-Israel" (Żyd. Fundusz Narodowy), tow. Dobroczynne "Gemiłus Chesed" tj. Bezinteresowna pożyczka (od 1927) osobne w mieście i na Nowej Osadzie, oddział Zjednoczenia Szkół Żydowskich (od 1927), oddział Ligi Pomocy Pracującym w Palestynie (l. 30.), "Hechaluc Pionier", czynny w środowisku robotniczym oddział Stow. "Kultur-Liga" (od 1926) i Żydowska Liga Oświaty Ludowej (1924-31, Nowy Rynek 13).
W 1934 w "Stylowym" spotkało się ok. 300 syjonistów ortodoksów z "Mizrachi" (przew. Mordko Kornfeld) i "Poalej-Sjon" (przew. Gierszon Cukier). Była też Organizacja Syjonistyczna (utworzona w 1937, prezes Izrael Rosset, wiceprezes Szyja Rapaport, sekretarz Uszer Zegen), Stow. Żydowskiej Szkoły Średniej, Brith Hachajoł im. Wł. Żabotyńskiego,  sportowe kluby "Hapoel" - dosłownie: robotnik (ul. Ciepła) i "Szomrijah", koło sport. "Bejtar", żyd. harcerstwo. Najbardziej znane było Gimnastyczne Sportowe Towarzystwo, występuje też jako  Klub Sportowy "Makabi" ("Makkabi"), którego założycielami byli fotograf Mosze Luksemburg i fryzjer Jakub Bajczman.
Inteligenckie grono urządzało odczyty z udziałem warszawskich prelegentów, których tematem był Spinoza (1924), Nietzsche, Freud i France (1925), Einstein (1927), Rolland (1928), Gorki (1932). Zamość odwiedzali przybyli z Jerozolimy profesor (1924) i rabin Gold (1936). W 1934 odbyło się zebranie Kobiet Żydowskich (20 osób, przewodnicząca Brana Ranc).
1 IX 1939 w Zamościu było 10.226 żydów (36% wszystkich mieszkańców). Wielu z nich zdołało opuścić kraj, najwięcej odjechało pociągiem za Armią Czerwoną, z rampy przy ul. Krysińskiego (wg żyd. opracowań ubyło 5 tys. Żydów, wg J. Gaździckiego 7 tys., wg danych ŻIH 7-8 tys.).
Niemcy utworzyli Judenrat (miał liczyć 40 osób), z ich nadania władzę sprawował Mendel Garfinkiel - przez ocalonych z Holocaustu zamościan - znienawidzony, wspominany jako osoba bezwzględna, podporządkowana okupantowi (po wojnie jako Garwin, zm. w Anglii). W ciągu tysiąca dni społeczność żydowska przestała istnieć. Zagłada. Pod Monte Cassino zginął zamościanin Chuna Sztybel (1913-1944).


 * Podczas pogromu dokonanego przez kozaków  28 VIII 1920, wg raportu policyjnego zginęli zamordowani: Kan piwowar, Dreszer Cała, Finkielsztejn, ranni: Aler Abram, Oberwajs Wolf, Rochman Aron, Szor Pejsach, Pereb Icek, Imerkop Majer z żoną, Kajl Szulim, Klingier Abram, Sztocher Majer z żoną, Szlafrok Josef, Abersfeld Majer, Gryndler Jankiel, Rozenblat Judka, Rajs z żoną, Fangejbaum Bajla, Oberwajs Golda, Szwarc Rychta, Pereb Szura, Lejder Etla, Zel Jochwa, Rozenblatt Sura z córką, Zyserman Małka, Sztern Mindla, Herszenhorn Brandla, Oficjalnie zmarło 5 osób i 32 zostały ranne. Poza trzema wszyscy ranieni szablami, najczęściej w głowę i twarz, także szyję, nogę, odcinano ucho, nos.
 * Żydzi w 1924 na Starym Mieście 2266 mężczyzn i 2322 kobiet, na Nowym Mieście 1739 i 2024, na Przedmieściu Lubelskim 144 i 198, na Majdanie 2 i 4.
 * W 1927  Prezydenta Mościckiego w imieniu Żydów witała w Zamościu delegacja ortodoksyjnej "Szlojme Emunej Isroel" - Icek Manzys, Szloma Dawid Fersztendik i Szlomo Wahl.
 * Z akt Starostwa Powiatowego (XII 1937) - Stanisław K. wszedł do sklepu Josefa Lichtenberga podając się za funkcjonariusza Policji uderzył go w twarz i rozbił słój z ogórkami.
 *
Jak pisała prasa centralna (II 1932) podczas interpelacji sejmowej jako przykład antysemityzmu w szkołach państwowych, podano m.in. gimnazjum w Zamościu - Odbył się bal, na którym profesor religii ksiądz Cybulski przeciwstawił się wpuszczeniu uczniów - Żydów. Gdy pojawili się na korytarzu szkolnym, grupa uczniów - Chrześcijan pobiła ich i zrzuciwszy ze schodów, zmusiła do opuszczenia gmachu szkolnego. Na zajście te dyrektor gimnazjum p. Lewicki nie zareagował.
 *
W 1934 podczas meczu w Zamościu "Amatorów" z Włodzimierza (klub żydowski) z "Hetmanem", przy karnym, ktoś krzyknął "bij Żyda". Żydzi przerwali mecz a rabin zarządził bojkot "Hetmana". Trzeba było się liczyć z dobrą kasą, bo Żydzi masowo  kupowali bilety. Przeproszono rabina i potem wiele razy grano jeszcze z "Amatorami".

 * Z akt Starostwa Powiatowego (XII 1938) - Podczas manifestacji w Rynku z udziałem 30 pracowników zorganizowanej przez Związek Kupców Miler krzyczał -  precz z Żydami, bić Żydów. Informację w jednym z opracowań żydowskich o pogromie na dzieciach z TOZ w 1936 dr A. Kopciowski uważa nieprawdziwa, nie potwierdzoną w źródłach.
 * Z zamojskich akt policyjnych - 1936 13 V przed domem żydowskim na ul. Pereca wybuchła 2 kg petarda, wszczęto śledztwo, 1937 31 X o 21.30 Teodor Dąbrowski sekretarz SN z okrzykiem Żydzi do budy, 2 razy uderzył stolarza Kubę Joynę.
 * W związku z rozpisaniem w 1939 przez Rząd pożyczki na cele obrony przeciwlotniczej Żydowski Komitet P.O.P. zwracał się specjalnym dwujęzycznym afiszem - Obywatele Żydzi! Społeczeństwo Żydowskie gotowe zawsze złożyć ofiarę krwi i mienia na ołtarzu Ojczyzny, w zrozumieniu doniosłości podjętej akcji (...) nie  dając się nikomu prześcignąć w szlachetnym współzawodnictwie. Każdy Żyd winien subskrybować POŻYCZKĘ OBRONY PRZECIWLOTNICZEJ w możliwie najwyższej kwocie w okresie czasu do 5 V 1939. 
 * W Zamościu uderzyła mnie przede wszystkim duża liczba Żydów, gwarnych, ruchliwych i wszędobylskich. Miało się wrażenie, że prowadzą cały handel w mieście i są w stanie wszystko załatwić. (żona przybyłego w 1939 ze Skarżyska podoficera, za "Tyg. Zamojskim" z 2015)
 * W 1935 w Kolegiacie przyjął chrzest Żyd Nuhim Rozenkranz (1887) przybierając imię Jerzy.