Powstała 10 III 1950 z połączenia spółdzielni przewozowych zamojskiej ("Jaskółka") i tomaszowskiej oraz pracowników d. filii fabryki M. Wolskiego i s-ki, w której powstała zajezdnia (ul. Partyzantów 78). Na czele 12 członków założycieli stanął Henryk Służewski (prezesem w 1950-73), po nim 1973-87 Zenon Paszczuk, 1987-2008 Ryszard Ziemiński, 2008-2012 Andrzej Pliżga, 2012-2014 Adam Smyk, 2014-2017 Ludwik Kłus, od 2017 Anna Wróblewska.
"Autonaprawa" z 2 pojazdami (jeszcze w tym roku 6) i 26 pracownikami podjęła obsługę tras długości 94 km. Remontowano samochody z demobilu (bałtyki, studebakery, citroeny, ople, GMC, na autobusy przebudowywano też ciężarówki). Np. w 1952 przywożono z Krakowa samochody z demobilu po 70 zł, w tym czasie litr benzyny i bilet 2,40 zł. W 1954 pozyskano tabor podobnej spółdzielni w Jarosławiu i przewieziono tamtego roku ok. 650 tys. pasażerów. Początkowo jeżdżono również w kierunku Biłgoraja. Popularne, niegdyś malowane na brązowo, wysłużone autobusy były zawsze synonimem solidności i punktualności, nie zawodziły na fatalnych wtedy drogach. Było to zasługą długoletnich kierowców jak legendarny już Edward Adamski ("Dziadek" ur. 1903) czy Stanisław Bachta (ponad 30 lat pracy, 2 mln km), albo Jan Wojtal (zm. 1990, przed wojną miał linię przewozową Warszawa - Kołomyja - Stanisławów), potem Józef Juszczak, Stanisław Żybura, Jan Szpyra, Eugeniusz Pakuła.
Autobusy: 1956 - 24, 1958 - 34, 1960 - 44, połowa to przestarzałe stary 22-letnie, 1965 - 52, 1970 - 50 (nowoczesne, z nich 33 fiaty i jelcze), 1971 - 56, 1981 - 61 (aż 55 jelczów) oraz 40 ciężarówek, 1989 - 62 (oraz 22 ciężarówki), 2000 - 56, 2009 - 63, 2014 - 70. Autobusy nabywano przeważnie na licytacjach, np. jelcze z MPK w Warszawie (16 w 1971), orbisowskie leylandy (1975), mercedesy (1980), nieprzydatne już autobusy z PKS, przywracając je na miejscu do pełnej sprawności we wzorowo prowadzonych warsztatach (75 mechaników w 1981). Dopiero od 1980 otrzymywali przydziały państwowe. W 1993 wycofano ostatnie jelcze, zw. na Zamojszczyźnie "ogórkami".
22 IX 1962 otwarto nową zajezdnię przy ul. Lipskiej 61 (kamień węgielny w 1960, m.in. hala napraw na 10 autobusów). W 1979 przyjęto po "Transpedzie" przewozy ciężarowe, a w 1980 zamknięto oddział w Tomaszowie (pozostałe w Biłgoraju i Zwierzyńcu). Była w 1971 jedną z 4 w Polsce, później największą spółdzielnią transportu osobowego w Polsce z trzech tego typu istniejących  spółdzielni (jeszcze w Poznaniu i Lublinie).. W 2002 "Autonaprawa" znalazła się w setce najlepszych z pośród 1600 działających w kraju spółdzielni pracy (w wojew. II m.). W 2018, prawdopodobnie jedyna w Polsce spółdzielnia pracy, zadłużona, wystawiła na sprzedaż swoją bazę (1,1 ha), a 1 IX zaprzestano kursowania autobusów.
W 1960 dziennie przejeżdżano 5 tys. km, 1965 - 8 tys., 2000 - 12 tys., 2009 - 14,8 tys. Długość linii 1960 - 480, 2009 - 1476. W 1958 przewieziono 4,9 mln pasażerów, a w 1964 - 8 mln, 1970 kilkanaście tys. dziennie, z tego 2 tys. miesięcznych, w 1971 - 2,5 tys. miesięcznych. W 1988 obsługiwano dziennie 180 kursów (nawet poza granicę wojew. - Nisko), w 2000 - 89 linii, dziennie 4,2 tys. pasażerów, w czasie roku szkolnego korzystało 4 tys. uczniów, w 2013 blisko 100 linii i prawie 300 kursów, 2018 - ok. 50 kursów. Zatrudnienie: 1954 - 74, 1958 - 130, 1965 - 222, 1970 - 215, 1981 - ponad 360 osób (w tym 40 prac. umysłowych), 2000 - 146 (w tym 65 kierowców i 48 mechaników), 2009 - 130, 2014 - 120 (w tym 70 kierowców), 2018 - 50.


 * Założyciele "Autonaprawy": Edward i Tadeusz Adamscy, Stanisław Bartoszek, Józef Czuk, Wacław Harczuk, Izydor Huk, Franciszek Kozłowski, Wincenty Kuraszkiewicz, Adam Majewski, Henryk Służewski, Antoni Sokołowski, Walerian Wolski, Wacław Wyszyński.
* "Autonaprawa" zakupiła 26 autobusów "koszalińskich", które w 1959 zaczęła produkować na podwoziu "stara" tamtejsza spółdzielnia.
 * W 1968 autobusem "Autonaprawy", Fiatem z prawostronną kierownicą, najnowocześniejszym i najszybszym na polskich drogach podróżowała do Szczecina delegacja Zamościa na wodowanie statku Zamość.
 * W spółdzielni kierowca otrzymywał własny autobus, za niego w pełni odpowiadał, jeśli uległ awarii z jego winy, pokrywał koszty remontu.