Tzw. dom nauki czyli szkoła żydowska - miejsce studiowania świętych pism, z imponującym zbiorem dzieł religijnych (4 tys.). Mieściła się na piętrze w synagodze staromiejskiej. Niektórzy Żydzi schodzili się tam w godzinach wieczornych, po zamknięciu sklepów i warsztatów, można tam było również spać i jeść (od 1953 schronisko turystyczne). Przed wojną organizowały tam spotkania organizacje żydowskie (syjoniści, rewizjoniści, Brith Hazahard), wygłaszano odczyty (nawet 150 osób).


 * Z "Izraelity" (1878) - Można spotkać tam książki ze znakami łacińskimi, stoły zapisane działaniami arytmetycznymi, bachurowie czytają nawet "Gazetę Lubelską" chodzą na przedstawienia, rozprawy sądowe, dyskutują. Zmniejsza się jednak liczba uczniów w gimnazjum, z 20 do 9. Nie bez wpływu rodziców, bo zrywają potem z religią.