Upadek dużego handlu przyszedł z zamianą miasta w twierdzę. Zamiast Hiszpanów, Greków, Włochów, i.t.d., rozkładających po sklepach swoich bogate towary, nie widzisz, jak tłok żydostwa, przedającego nędzne drobiazgi pisał w 1816 J.U. Niemcewicz.
W 1821 najwięcej sklepów posiadał Mordko Salam. Pełnił rolę domu towarowego. Obok tkanin, odzieży, nici, bielizny, koronek, kołder, kobierców, dywanów, kilimów, też nożyczki, grzebienie, filiżanki porcelanowe, guziki, kapelusze słomkowe, po kilka tys. łokci nankinów, dymu, cycu, kitaju, płótna holenderskiego, farby.
Największe obroty osiągali odtąd kupcy zajmujący się dostawami dla wojska. W 1821 było 60 wyłącznie żydowskich sklepików i kramów, kilka sklepów miał Abel Segen. Handel miejscowy odbywał się przeważnie w podcieniach, gdzie ustawiano kramiki. Właściciele kamienic posiadali własne sklepy i wynajmowali arkady podcieni z ustawioną ladą. Od poł. XVII w. do 1823 na zapleczu ratusza stały jatki (osobne hasło). W 1828 było 21 kupców i 18 kramarzy, w 1833 było łącznie 75 kupców, handlarzy szpekulantów i szynkarzy (wyłącznie Żydzi), 1860 - 39 kupców i kramarzy oraz 48 handlarzy środków konsumpcyjnych (bez handlarzy wódkami). Najwięcej z nich zajmowało się sprzedażą soli. Był też magazyn mód i czerpiący duże zyski dystrybutor tabaczny. Najwięcej w 1844 było "handlów" trunkami - 24, ponadto krupami 24, solą 16, wiktuałami 10, olejem i łokciowymi po 8, mąką i tandetą 7, skórami 6, zbożem i norymberszczyzna 5, korzeniami 4, rybny, żelazem, obuwiem 3, tytoniem 2, szkłem i obuwiem 1. Swoje interesy zakładali w Zamościu kupcy warszawscy:  w 1845 otworzył tu skład krajowych i zagranicznych sukna i kortów Abraham Luxenberg. w 1848 gazeta reklamowała do nabycia od kupca warszawskiego u Nusyma Rejnera i Krandta przywiezioną z Moskwy herbatę czarną, zieloną, żółtą i kwiecistą, w 1852  Wolf Szlam z Warszawy założył w Rynku skład sukna, kortów i dywanów angielskich. W 1859 czynny był magazyn mód (poszukiwano panny do pracy).
Ok. poł. XIX w. największym kupcem był Pejsach Cukier handlujący ...cukrem zagranicznym, kawą, arakiem, winem węgierskim i francuskim. Duży dom towarowy prowadził Z. Gold. W 1869 otwarto skład szkła. W 1875 powstała firma Józefa Czernickiego - wędliny, piekarnia, wyroby cukiernicze. W l. 30. XIX w. działało Zgromadzenie Kupieckie (1831), Rada Kupiecka (1837), w poł. XIX w. działało Zgromadzenie Kupców (pieczęć z mosiądzu odnaleziona przez archeologów na budowie poczty przy ul. Kościuszki).
Po kasacie twierdzy Zamość znowu stał się dużym ośrodkiem handlowym. W 1859 było 24 kupców, 15 kramarzy i 48 handlarzy a ponadto 60 przekupniów. Najwięcej było handlujących solą, wiktuałami, zbożem, artykułami korzennymi i łokciowymi. Były też kramy, w których sprzedawano leguminę, pierniki, olej, ryby, norymberszczyznę, żelazo, szkło, świece. W 1873 powstał sklep kolonialno-galanteryjny. W 1877 było 18 większych i 104 małych sklepów, a w 1879 zarejestrowano 122 budki targowe (1913 - 510). Charakterystyczny był brak sklepów z gotową odzieżą (poza chustami, pończochami, czy rękawiczkami). Przy końcu XIX w. Handel wywozowy na pszenicę, mąkę, szmaty, drewno budulcowe, jaja zmonopolizowany był przez Żydów. Zamość zaczął naśladować duże miasta, urządzając wyprzedaż po zniżonych cenach. W 1869 otwarto skład szkieł znanej huty Hordliczków. Przez ponad 40 lat istniał powstały w 1880 galanteryjno-łokciowy sklep Chaima Joela Truka (ul. Bazyliańska d. 6/7), a ponad 30 lat Szmula Szucha handlującego "mydłem i powidłem" (mydło, zapałki, farby, przyborami do pisania, bibułką cygaretową itp.). W 1892 filię przy ul. Grodzkiej otworzył Magazyn obuwia Radeckiego z Lublina.
Na przełomie XIX/XX w. przybywa coraz więcej sklepów polskich. W 1881 powstał znany przeszło pół wieku renomowany sklep kolonialny Grzelińskich, W 1922 na rogu ul. Bazyliańskiej i Grodzkiej powstał konkurencyjny sklep kolonialny Piotra Siwiłły. W 1898 duży sklep tej samej branży Franciszka Janickiego powstał w Nowym Rynku 33 (też przetrwał pół wieku). osobne hasło: Sklepy kolonialne.

HANDEL 1904 wg Książki Adresowej
(zachowana pisownia nazwisk)

Kolonialne towary – Grzeliński W., Mandeltort M., Wachs C., Weitraub B., Wolfenfeld P., Zagen Tobiasz
Cukier – Blander Sz., Pfeffer A.
Jaja – Kupfer H. I.
Mąka – Ajzenstadt L., Baum Ch., Margulies Bernard, Natel Szlojme, Reiner N., Welczer Małka
Sól i śledzie – Graupen Abram, Inländer Chaim, Reiner Boruch
Tabaczne wyroby – Goldberg Boruch, Listhaus, Rosenberg Ch., Waks A.
Wódki – Cobol L., Grzeliński W., Mandeltort M.
Mydło – Manus A.
Naczynia kuchenne – Bokser Izrael
Pierze i puch – Garfinkel Icek
Nafta – Graupen Abram, Strasberg L., Tau H., Zoberman R.
Futra – Eliasberg Samuel, Sobol b-cia
Skóry – Broch Ł., Broch Cywia, Cytryn M.M., Fruchtgarten Szymon, Jungman Pejsak, Kupfer Szulim, Mendelson H., Zisbrod Izrael
Sukno – Eliasberg Samuel, Huberman Chaim, Sobol b-cia, Sznur R.
Galanteria – Ader Szlama, Folk Dawis, Goldman I., Kestenberg I.M.
Manufaktura – Eisenstadt L., Wljasberg Samuel, Finkelstein I. (h.), Fiszel Moszko, Handelsman H. (h.), Huberman Chaim, Inlender Wigdor (h.), Kornblit Wigdor, Lewin Dwoira, Loberman A., Morgenstern T., Mühlstein Abr., Rappaport R., Sobol b-cia, Spodek Gabryel
Jubilerzy – Kogen Icek, Tonengreber Jakub
Księgarnie – Goldman Salomon, Hirszsohn M., Kestenberg I.M.
Drzewo – Gelibter El., Inländer Mordka
Zboże – Bajtel Urys, Edelsberg D., Edelsberg Zelman, Ehrenreich Judko, Folk I., Mekler Mola, Mendelsohn Icek
Żelazo i wyroby żelazne – Dichter Samuel (narz. rolnicze), Fersztendig Lejba, Fink Icek, Finstein Zys, Fridling Berko, Glater Sura, Pfeffer Aaron, Stodółkiewicz Edmund (narz. rolnicze – Nowe Podtopole), Wagner Wolf

Od 1912 przy RW 2 był sklep Lejby Rozena z rozlewnią piwa i wina. W 1914 do informatora podany został handel galanterią E. Weinryba i ubiorami damskimi Weroniki Turczyńskiej. W 1904 wybudowano jatki. W 1907 powstał w ratuszu sklep udziałowy (wszystko, od kaszy po koniaki), a w 1919 pierwszy sklep spółdzielni "Robotnik". Prawdopodobnie w pierwszych tygodniach okupacji austriackiej powstał sklep udziałowy "Pomoc" (200 czł.).
Pierwsze chrześcijańskie sklepy przemysłowe należały: do Alojzego Szolla (ul. Przyrynek 2) - włókienniczy, Janiny Kasperowskiej (Dom Centralny) - bławatny, Pawła Dudka (obok kościoła) - łokciowe, płótna, wełny, wyroby ludowe, Emilii Niedabylskiej (ul. Bazyliańska, Dom Grzelińskich) - konfekcja damska, E. Kowalewskiej (d. ul. Brukowana) - skład tow. żyrardowskich i bławatnych.


 * W mieście czynny był Urząd Kontroli Handlu, przeprowadzając co 12 dni  rewizje sklepów, w 1828 kontroler i dozorca odkryli 55 przypadków przemytu.
 * W 1874 wg "Gazety Warszawskiej" - w Zamościu są dwa czy trzy magazyny strojów, trzy handle winne i mnóstwo sklepów, sklepików i kramów, przez starozakonnych utrzymywanych. Od dwóch lat istnieje jeden tylko sklep korzenny i norymberski, założony przez spółkę pod zarządem pani M... lecz ten niezbyt świetne robi interesa przy zawistnej konkurencyi, chociaż pani M... stara się doborem i świeżością towarów, jakoteż umiarkowanymi cenami i miłem zawsze z kupującymi obejściem, zadowolnić publiczność.
 * W 1878 w "Tygodniku Ilustrowanym" napisano - Żydzi stanowili główną część ludności, trzymali cały handel w ręku, sklepów chrześcijańskich nie ma zupełnie, a w sabat i święta żydowskie nie dostanie pierwszych nawet potrzeb życia.
 * Wg informatora z 1890 w Zamościu były następujące "handle": Bławatne towary - S. Eliasberg, Gold, Ch. Mendelbaum, S. Perl, Szlam, M. Wachs. Galanteryjne towary - B. M. Bluzer, S. Goldman, A. Pfefer, Skóry - N. Wanny, J. Zisbrandt, żelazne składy - Ch. Fink, J. Fiszelsohn, A. Pfefer. Ponadto wymienione "kolonialne towary" (osobne hasło)
 * 1912 - Zamość jest miastem handlowem, którego obrót roczny przewyższa nawet stosunkowo obrót handlowy Lublina. Zamość jest składem towarów dla całej południowej połaci guberni lubelskiej. Tutaj zaopatrują się w towary  niemal wszystkie okoliczne miasteczka i osady w promieniu mil kilkunastu. Przeniesienie władz powiatowych do Szczebrzeszyna, tej marnej osady, która ma zaledwie jedną ulicę i jeden gmach dawnej szkoły Zamoyskich (...) nie mógłby się nigdy stać tem środowiskiem handlowem, jakiem był Zamość. ("Tygodnik Ilustrowany"1912 nr 1)