Akademia Zamojska początkowo przedstawiała się jako typowy zakład doby renesansu, prawe ale już spóźnione dziecko Akademii Sztrasburskiej. Miała być szkołą wychowania obywatelskiego i publicznego w duchu humanistycznym i antycznym. O świetności Akademii można mówić tylko w odniesieniu do pierwszych kilkunastu lat. W 1596 Vanozzi pisał o Zamoyskim - Wystawił i założył Akademię, w której prócz teologów, do wszystkich nauk są profesorowie. Przy niej znane jest zgromadzenie Alumni - znaczna liczba młodzieży: kosztem tego pana jest utrzymywana. Ok. 1600 uczy się tu ponad 300 osób (wbrew oczekiwaniom młodzież szlachecka stanowiła mniejszość i definitywnie zaczął już dominować żywioł mieszczański). Przed śmiercią Kanclerza było już skompletowane grono profesorskie z paroma indywidualnościami na czele. Po śmierci Jana Zamoyskiego czuwał jeszcze przez pewien czas nad uczelnią Sz. Szymonowic. Mimo przyjętej struktury w przekonaniu części historyków Akademia praktycznie była tworem jednowydziałowym (Wileńska 2 wydziały), tylko z zawiązkami katedr.
Obok działalności dydaktycznej prowadzona była praca badawcza (Nauka w Zamościu). Zamojska Akademia staje się ogniskiem wiedzy zauważonym przez europejskie ośrodki naukowe. Napotyka natomiast na jawną niechęć zagrożonego w swej pozycji Uniwersytetu Jagiellońskiego, który gdy tylko dostrzegł nadchodzący kryzys wystąpił o podporządkowanie sobie Zamościa jako kolonii (1616), pod tym warunkiem kierując do Zamościa większe grono profesorów. Nieformalnie Akademię Zamojską traktowano czasem jako jego filię czy przybudówkę. W ćwierć wieku po założeniu Akademii zanikły samodzielne studia naukowe. Zaczęło brakować kadr na odpowiednim poziomie. Zrażeni niskimi uposażeniami profesorowie świeccy nie chcieli zostawać w Zamościu.
Ambitna, chociaż o nie do końca określonym modelu, "szkoła obywatelska" wkrótce zamiast ambitnego przygotowania młodzieży szlacheckiej do życia publicznego w duchu humanistycznym, zaczęła upodobniać się do będącej tworem średniowiecza uczelni krakowskiej (organizacja, programy). Przeważający początkowo pierwiastek świecki będzie odtąd coraz bardziej opanowywany przez żywioły klerykalne, co w rezultacie doprowadzi do jednostronności w poglądach naukowych. Granicząca z ubóstwem sytuacja materialna uczelni spowoduje również coraz większe ekonomiczne uzależnienie od władz kościelnych, tym bardziej, iż nie stają na wysokości zadania kolejni ordynaci.
Sytuacja stopniowo się ustabilizowała, ale czasy świetności minęły bezpowrotnie. Rzadziej już kończone są tu studia (wyjątek stanowi prawo). W 1648 nauki pobierało 238 osób, a w księdze immatrykulacyjnej zapisane były od początku 4423 nazwiska. Dzieje Akademii Zamojskiej 1648-1746, 1746-1784


 * Akademii na pierwsze potrzeby od życia zbywało, że już tym samym nie mogła wywierać zbawiennego wpływu na naród, jakiego sobie życzył pan Zamoyski. Była w Zamościu uosobiona nędza: profesorowie nie mieli gdzie mieszkać i co jeść. Kanclerz aczkolwiek był bardzo bogatym panem, nie mógł przecież starczyć swoim majątkiem na ogromne potrzeby szkoły. Potem chcąc wiedzieć o wszystkim, otoczył uniwersytet tajemnym nadzorem, co oczywiście  paraliżowało  pracę profesorów. Kiedy do trzech trzech dawniejszych wydziałów dodał założyciel czwarty, teologiczny, papież biskupa chełmskiego mianował kanclerzem uniwersytetu; szkoła ta już poddana drugiemu nadzorowi duchowieństwa, coraz bardziej zaczynała w stronniczą przybierać sukienkę i tracić na pierwiastkowej swojej ladajakiej wartości. Od roku 1595 do roku 1630 trwa epoka najświetniejsza akademii Zamojskiej. ("Biblioteka Warszawska" 1853, t. I, z recenzji Piśmiennictwa od czasów najdawniejszych... W. Maciejowskiego)
|