Uruchomił ją w 1877 Żyd Rejneman w dawnych koszarach w Wólce Infułackiej. Następnego roku produkował 200 tys. pudełek (po 100 zapałek). W ciągu 4 lat produkcja wzrosła 12-krotnie, a zatrudnienie z 5 do 25 osób. W 1884 fabryka spłonęła. (...)
Uruchomił ją w 1877 Żyd Hil Rajnerman z Nowego Miasta w dawnych koszarach (odkupiony barak) w Wólce Infułackiej. Tworzyły ją: warsztat, suszarnia, laboratorium, magazyn fosforu w piwnicy. Ze względu na bezpieczeństwo znajdował się w niezabudowanym miejscu (120 sążni od poczty). Następnego roku produkował 200 tys. pudełek (po 100 zapałek). W ostatnich czasach ("Kurier Warszawski" z 1880) pojawiły się zapałki wyrabiane w Zamościu w dość ozdobnych pudełkach z ...wierszami i rysunkami. W 1878 na wystawie powiatowej w Zamościu fabryczka ustawiła na stolik cały zbiór swoich wyrobów, które przedstawiają się świetnie i wróżą zwycięzką konkurencyą z wiedeńskimi fabrykami. W ciągu 4 lat produkcja wzrosła 12-krotnie (do 12 tys. rb. rocznie), a zatrudnienie z 5 do 25 osób. 29 VII 1884 fabryka spłonęła (silny wiatr utrudniał, rozebrano fabryczny dom mieszkalny).
Jesienią 1894 "Kurjer Warszawski" pisałał o powstaniu wkrótce z zaangażowaniem właciciela Krasnobrodu i zagranicznego przedsiębiorcy. w Zamościu fabryki pudełek drewnianych i drewienek do zapałek, (nie powstała).