Też jako Luxenberg, ur. w Warszawie, prowadził na dużą skalę handel towarami łokciowymi, w 1829 ożeniony z zamościanką Chaną Szlam przeniósł się do Zamościa jako ...kramarz. W 1845-53 dzierżawił dochodową propinację, otworzył skład także zagranicznego sukna i kortu, prowadził też agenturę Loterii Klasycznej (1850). Był w "Kongresówce" jednym z 94 kupców "Pierwszej Gildii". W 1856 Abraham odznaczony carskim orderem św. Anny za sumienne, akuratne i uczciwe wypełnianie zobowiązań jako dostawca różnych przedmiotów dla Rządu. W 1861 przeniósł się do Warszawy. Do ruiny (60 tys. rs. długu wobec Skarbu) doprowadziły go dostawy z 1863 - groźby władz powstańczych, z drugiej głuchy na błagania car - i ucieczka do Berlina, gdzie zmarł w żydowskiej dzielnicy nędzarzy.
Należał do grona postępowej społeczności żydowskiej w mieście. Najpierw mieszkał przy Rynku Wielkim 16. W 1854 nabył kamienicę przy ul. Kościuszki 7a (d. Ogrodowa 54). Na akcie kupna podpisał się jeszcze hebrajskim, synowie już nie, dwaj ochrzczeni (cmentarz ewangelicki). Odsprzedał ją po 8 latach synowi Eliaszowi v. Edwardowi (1830-1900), a ten odsprzedał ten dom, pozostawiając małe mieszkanie, w którym urodziła się wnuczka Abrahama Róża Luksemburg. Trzykrotnie żonaty, miał 10-ro dzieci.
* Car w 1856 wynagrodził - za zasługi mieszkańca Zamościa, Starozakonnego Abrahama Luxemburga, przy różnych dostawach dla wojsk, oraz w czasie grasowania cholery położone. Raczył najłaskawiej udzielić mu medal srebrny z napisem „za pracowitość” na wstążce św. Anny na szyi noszony.
Należał do grona postępowej społeczności żydowskiej w mieście. Najpierw mieszkał przy Rynku Wielkim 16. W 1854 nabył kamienicę przy ul. Kościuszki 7a (d. Ogrodowa 54). Na akcie kupna podpisał się jeszcze hebrajskim, synowie już nie, dwaj ochrzczeni (cmentarz ewangelicki). Odsprzedał ją po 8 latach synowi Eliaszowi v. Edwardowi (1830-1900), a ten odsprzedał ten dom, pozostawiając małe mieszkanie, w którym urodziła się wnuczka Abrahama Róża Luksemburg. Trzykrotnie żonaty, miał 10-ro dzieci.
* Car w 1856 wynagrodził - za zasługi mieszkańca Zamościa, Starozakonnego Abrahama Luxemburga, przy różnych dostawach dla wojsk, oraz w czasie grasowania cholery położone. Raczył najłaskawiej udzielić mu medal srebrny z napisem „za pracowitość” na wstążce św. Anny na szyi noszony.