Też Mose de Mose Cohen, mieszkał we Lwowie, gdzie brat Mardochaj miał od sułtana monopol na przywóz małmazji do Polski i jemu powierzył kierowanie założoną w tym celu faktorią. W liście do brata pisał z Zamościa: kanclerz pokazał mi łaskę i dał mi miejsce, abym zbudował jeden dom, wystawiając Zamoyskiemu entuzjastyczną opinię - tak dobry człowiek że i kamienie się garną do niego, a cóż ludzie (sic) i powstającemu miastu (Lokacja Zamościa), którą zachęcił wielu tureckich Żydów (Frankowie) do osiedlania, a sam wpłynął na powstanie przywileju dla nich (Żydzi 1583...). Brak wiadomości czy chociażby na krótko zamieszkał w Zamościu.


 *   Z listu - dał mi miejsce, abym zbudował jeden dom, który będzie mnie kosztował 400 zł i może stanąć bardzo cudny, a jeśli przedam dobrze małmazyję, tedy go pewnie zbuduję (...) A jeśliżeby tam byli, którzyby się chcieli osadzić w Zamościu, tedy będą mieli plac i wszelakie wolności , co zechcą, nie tylko z naszych, ale każdy turecki człowiek. (W. Łoziński Patrycjat i mieszczaństwo lwowskie..., 1890)