Ur. Zamość, w czasie okupacji miał w ramie roweru przewozić grypsy, absolwent zamojskiego LO, więziony był przez UB, ścigał się od 1949 najpierw w Zamościu, wygrywał tu wyścigi kolarskie, później w "Zrywie" Lublin (mistrz okręgu, 1958), od 1953 trener kolarski lubelskich klubów (ostatnio ELPIS), wychowawca wielu pokoleń kolarzy, jego wychowankiem był K. Stec i J. Pożak. Ukończył AWF w Krakowie. Był najstarszym w Polsce trenerem pod względem wieku i stażu, mieszkał w Lublinie, tam zmarł.
Jak ustalił, jego ojciec Wojciech Kowalczyk nie zginął w Auschwitz, lecz z grupą więźniów został zagazowany w Sonnerstein i doprowadził do upamiętnienia w 2005 zamordowanych tam Polaków. Pozostawił niepublikowane wspomnienia z zamojskich czasów (od 1938).