Miasto gościło najbardziej znanych polskich pisarzy i poetów: Julian Przyboś (1944), Władysław Broniewski (1948 - recytował wiersze w "Stylowym", 1961), Jerzy Putrament (1945), Marian Brandys (1957), Melchior Wańkowicz (25 IX 1959, 28 IV 1962), Jarosław Iwaszkiewicz (dwukrotnie we wrześniu - 1964, 1973), Stanisław Dygat (9 V 1970), Tadeusz Różewicz (18 I 1970), Józef Hen (1973), a także Andrzej Brycht, Olgierd Budrewicz (1971), Joanna Chmielewska, Wanda Chotomska (2001), Jana Dobraczyńskiego (1961, 1973), Tadeusza Drewnowskiego (krytyk), Jana Gisgesa, Antoni Gołubiew, Anna Kamieńska (1979), Krzysztof Kąkolewski (1978), Maria Kędziorzyna (1962), Jerzy Kuncewicz (krytyk), Jalu Kurek (1948, 1966), Kornel Makuszyński (1926, mówił o Reymoncie), Janusz Meissner (1949), Gustaw Morcinek, Wojciech Natanson, Krystyna Nepomucka (1972), Tadeusz Nowak (1973), Janusz Przymanowski, Halina Rudnicka, Michał Rusinek (1972), Aleksander Rymkiewicz, Zbigniew Safjan (1968, 1988), Magdalena Samozwaniec (1971), Wacław Sieroszewski (1923), Krystyna Siesicka (1972), Edward Stachura (VII 1973, przejazdem, przy dworcu skorzystał z fryzjera, zanotował dowcip), Andrzej Strug (1923), Stanisław Strumph Wojtkiewicz (1970), Ewa Szelburg-Zarembina (1975), Seweryna Szmaglewska, Anatol Sztern (1963), Władysław Terlecki (1973), Jan Wiktor (1949), Jerzy Wittlin, Lucjan Wolanowski (1963), Jerzy Zawieyski, Bronisław Zieliński (tłumacz, przyjaciel E. Hemingwaya, 1966, 1972) i Wojciech Żukrowski, a współcześnie Andrzej Stasiuk (1997, 2000, 2015, 2018, 2021), Olga Tokarczuk (2005), Paweł Huelle (2012).


 * Przed wyjazdem w 1926 do ZSRR w bibliotece żydowskiej w Zamościu gościł żydowski poeta Markisz Perec (w 1952 rozstrzelany w ramach stalinowskich czystek). 
 * 10 I 1938 na polecenie wojewody skonfiskowano egzemplarze Motorów Zegadłowicza - 6 w księgarni Kąpickich i 1 u Seweryny Czernickiej.
 * W IX 1944 do drukarni przyjechał Julian Przyboś z jakimś berlingowcem i pismem PKWN. Zabrali ze składu papieru na 100 tys. i ...zamówili druk poezji (Z. Klukowski)
 !!! Adam Kreczmar poeta i satyryk goszcząc 15 V 1976 w WDK pozostawił w kronice wierszyk: Byłem gościem Zamościa. A Zamość lubi Gościa. Chociaż słuchaczy mikro, Wcale nie było mi przykro.