W czasie okupacji w Zamościu przebywali trzej słynni niemieccy lotnicy. W 1942 komendantem policji żydowskiej był Alwin Lippman ze słynnej eskadry Richthofena, W 1944 stacjonował tu jeden z najsłynniejszych lotników Luftwaffe Hans U. Rudel (2,5 tys. lotów, zniszczył na wsch. froncie 519 czołgów i radziecki pancernik). Od I 1944 z bazy w Zamościu odbył 156 lotów bojowych lotnik bombowy Eberhard Schaefer (1924-1944), ranny, po 3 zm. 9 IV w zamojskim szpitalu, obwołany bohaterem i w szpitalu odznaczony Krzyżem Rycerskim Krzyża Żelaznego.

* Dowódca eskadry Ritter z komendy lotniska stacjonującej w szkole rolniczej kilkusetmetrową podróż z Janowic (łączka obok szkoły) do Mokrego odbywał małym "sztorchem", Wsławił się brawurowymi lądowaniami na zamojskim stadionie w przerwie meczów piłkarskich oraz tym, ż zawsze latał z małym psem, nawet na bombardowania.