Wydarzenia z 28-29 XII 1918 w literaturze PRL podniesione zostały do rangi powstania przeciwko burżuazyjno-obszarniczej Polsce - zamojski przyczynek do  ekspansji rewolucji bolszewickiej na zachód Europy. Po 1990 zwykło się określać je buntem, czy jeszcze bardziej deprecjonująco - ruchawką. Powstanie zrodziło się, niewątpliwie pod wpływem propagandy komunistycznej, było jednak przedsięwzięciem wyłącznie oddolnym, zlekceważonym przez "okręg", w zdecydowanej mierze o podłożu ekonomicznym, niż ideologicznym.
Zorganizowane zostało przez Komitet Rewolucyjny, nazywany też Radą Robotniczo-Żołnierską (przewodził jej szewc Antoni Albrecht). Przywódcą powstania i komendantem "Czerwonej Gwardii" został kpr. Piotr Grabczak (osobne hasło). Decyzja przejęcia władzy zapadła 26 XII 1918 na Nowej Osadzie. 28 XII po zbiórce o 10.00 i omówieniu szczegółów Grabczak z dwoma Zubami i Sowińskim udali się do koszar, o 13.20 na komendę wyprowadzając w stronę miasta 80 (z 500) zbuntowanych żołnierzy (problemy z kadrą, aprowizacją) z czerwonymi kokardami. Na przeciw wyszła RDR. W Rynku dołączyli robotnicy, Żydzi (Bund nie poparł powstania).
Rozbrojono żandarmerię (oddział Grabczaka) i komisariat policji (oddział B. Zuba), trzeci patrolował miasto (oddział legionisty M. Pypy).  Żołnierzy wsparli cywile. Zaczęli przybywać okoliczni chłopi i fornale. Zdobyto dworzec, panując nad całym niemal miastem. Pertraktowano z dowódcą garnizonu mjr. Stanisławem Tessaro, umknął do koszar (wg niektórych rozbrojony, a nawet zatrzymany i wkrótce uwolniony), wróciło z nim kilku żołnierzy, wycofując się z powstania (m.in. sierż. Woiński). Nie zdołano zdobyć koszar i więzienia, nie przerwano też łączności telefonicznej z Lublinem, co skutkowało szybszym ściągnięciem przez władze posiłków. Zajęto magazyny wojskowe. Po kilkugodzinnej euforii nastąpił kryzys, rezygnowano, porzucano broń. O 23.20 do rana zawieszono broń.
Przybyłe z Lublina rankiem 29-go (koleją) 3 (wg gazet 2) kompanie 23 p.p. z dwoma ckm mjr. Lisa-Kuli odbiły Zamość. Powstańców zaatakowano po 12-tej, z trzech stron, od zach. Lis-Kula, od północy miejscowy garnizon, a od wsch. Straż Obywatelska. Kompanie wyparły bolszewików z dworca i wzięły do niewoli 70 zbuntowanych, posuwając się naprzód zajęło miasto, karabiny maszynowe pracowały usilnie dwie godziny. Walki trwały do godzin nocnych. Niektóre domy trzeba było zdobywać. Ostatnią walkę stoczono w pobliżu szpitala. Zginęło 20 osób, ok. stu zostało rannych. Wg "Ziemi Lubelskiej" w rozruchach brało udział wielu Żydów (motłoch i inteligencja żydowska).
W rozbiciu powstania współdziałało wielu mieszkańców miasta (m.in. później jako "sąd obywatelski"). Aresztowano do godzin wieczornych 312 cywili i 47 żołnierzy. Wśród cywilów było 197 zamościan, najwięcej 111 rzemieślników (głównie chałupnicy i czeladnicy). Wprowadzony 30 XII stan wyjątkowy zniesiono 2 I 1919.
Sąd Wojskowy zarzuty postawił 47 żołnierzom. 29 VIII 1919 Grabczaka skazano na śmierć, ostatecznie wymierzając mu 10 lat więzienia, 45 żołnierzy wysłano na front. Rozprawa 38 cywilnych uczestników odbyła się w Sądzie Okręgowym dopiero po kilku latach (18 t. akt). 21 IV 1923 na 1 do 4 lat więzienia skazano 19 osób. Najwyższe wyroki otrzymali: Antoni Albrecht 4 l., Antoni Kowalski i Adam Wyrębkiewicz po 3 l. (Wincenty Kowalski zm. w szpitalu więziennym, nie doczekał skazania). Wyroki były łagodne, gdyż zbuntowani nie mordowali, nie rabowali, nie poniżali oficerów. Wśród kilkunastu ofiar "czerwonego zamętu" byli m.in. dwaj z 3 synów grabarza Zuba. W 1979-90 wydarzenie to upamiętniała tablica w fasadzie GKO.


 * W skład Komitetu Rewolucyjnego z Antonim Albrechtem na czele weszli  Ignacy Kowalski (sekretarz), Adam Wyrębkiewicz, Franciszek Rękas, Jan Bartoszczuk oraz Piotr Grabczak, Wincenty Kowalski, Michał Kowalski, Michał Łyp, Szczepan i Antoni Sowiński, Franciszek, Bronisław i Hieronim Zubowie, Witold Bosak, Józef Przyczyna, Tomasz Kokoć i Józef Pleskaczyński.  Skład sztabu "Czerwonej Gwardii" - trzech braci Zubów, Szczepan i Antoni Sowiński, Witold Bosak, Wincenty Kowalski, Józef Pleskaczyński, Michał Pypa, i Józef Przyczyna.
 *  Z relacji świadka, drukowanej w "Ziemi Lubelskiej" - W niedzielę z rana zaczęły krążyć po mieście żydowskie dorożki, chrześcijańskich dorożek nie widziałem, od miejscowych ludzi słyszałem, że dorożki dostarczały ludziom z bandy broń i amunicję. Do godziny 10-tej rano od 6-tej jeździły te dorożki, w czasie kiedy już było widno widziałem, że na dorożkach jedzie po 2-3 ludzi z karabinami w rękach, przeważnie cywilnych.
 * Z wojskowych telefonogramów między Lublinem i Warszawą:
W Zamościu część żołnierzy z ludnością a właściwie czerwona gwardia postanowiła rozbroić oficerów i wiernych żołnierzy – jednym słowem białą gwardię. Tessaro z kilkoma oficerami i kilkunastu żołnierzami i karabinami maszynowymi zamknął się w komendzie koszar. Około godziny 6/tej zbuntowani żołnierze rozsypali się w tyralierę i poszli do ataku na koszary lecz bardzo się nie zbliżając zawrócili. (…) Z naszej strony wysłaliśmy ekstrapociągiem połowę batalionu z dwoma karabinami maszynowymi. Za parę godzin będą na miejscu.
Jak był silny garnizon w Zamościu ? - To półbatalion chełmskiego pułku, a ze wszystkimi nie frontowymi około trzystu ludzi. Zbuntowało się 60 żołnierzy.  
Czerwona gwardia? Czy to milicja ludowa czy co, dokładnie nie wiem. Ale w każdym bądź razem są to ludzie którzy są przeciw regularnej armii, co krzyczą precz z białą gwardią i żandarmerią, są to jacyś komuniści z SD.
A więc jest faktem, że inicjatywa wyszła od oddziału wojskowego. - Nie słyszałem tego.
Z jakiego materiału ludzkiego złożony był półbatalion w Zamościu czy to było POW, czy ochotnicy którzy sami się zgłaszali, czy to byli ludzie miejscowi, czy ludzie przysłani do Zamościa i skąd ? - Wyjaśnię jutro.
O siódmej uspokoiło się trochę, nie wiadomo o sytuacji na mieście.
Czy słyszeliście coś przedtem o agitacji w wojsku ? - Nie tego nie było słychać.
Czy może Zamość był specjalnym ośrodkiem agitacji esde ? - Owszem, notowane było utworzenie klubu SD, wiadome były nazwiska 20 założycieli.
 * Wg J. Feduszki aresztowano 264 osoby, z których 64 aresztowano w trakcie tłumienia powstania, 60 ze względu, że z okien ich domów prowadzono ostrzał więzienia, 11 bo w ich domach odnaleziono części mundurów, 9 ostrzeliwujących przybyłych żołnierzy, 43 przybyłych z okolic włościan.
 * Z aktu oskarżenia - koło zamojskie partii komunistycznej działało otwarcie, bez wszelkiego skrępowania, za pomocą swych tendencji wywrotowych wśród wojska, robotników, rzemieślników i w ogóle takich osób, gdzie zapatrywania te nie mogły spotkać należytego odporu, wciągało oddzielne jednostki i całe grupy nie tylko do swej partii w ogóle, ale w szczególe do uczestniczenia w rozruchach na tle politycznym.
*
W 1958 złożono hołd poległym w Powstaniu, byli to - Franciszek Ćwiertniewicz, Wincenty Kowalaki, Michał Pypa, Józef Przyczyna, Jan Smyk, Antoni Sowiński, Franciszek Zub i Bronisław Zub.