Zamościanin, po wojnie na krótko znalazł się w domu dziecka, ukończył tutejszą szkołę muzyczną i uzyskał dyplom Akademii Muzycznej. Został członkiem orkiestry symfonicznej w Teheranie. Zginął w katastrofie lotniczej nad Damaszkiem (m.in. wraz z reżyserem Konradem Swinarskim). Grób prawdopodobnie symboliczny na zamojskim cmentarzu (C), jego nazwisko widnieje także na cmentarzu katedralnym we Wrocławiu.