Tuczarnię i ubój drobiu utworzyła w zabudowaniach kaflarni Dichterów (ul. Lwowska d. 134), niemiecka firma Röver & Sohn. Po wojnie zajęta przez PZGS, później Spółdzielnię Zbytu Prod. Zwierzęcych (260 klatek na 10 tys. drobiu). Prowadzono jednomiesięczne tuczenie. Była rzeźnia, skubalnia, chłodnia, magazyn na paszę (kier. Józef Mazur). W 1947 wysłano stąd 13 tys., a rok później 36 tys, szt. drobiu. Od 1 VII 1949 w w ramach CSMJ Okręg Lubelski.
Od 1 VII 1951 prowadziła działalność jako Rejonowa Tuczarnia i Rzeźnia Drobiu. Produkcja w 1954 w tonach - gęsi tuczone 400, nie tucz. 4, kaczki tuczone 16, nie tucz. 0,1, indyki 17, kury 42, kurczęta 80. Zatrudniały 100 robotników wykwalifikowanych i 43 umysłowych, a w sezonie tj. IV kw. dodatkowo 200 dziennie (skubaczki). Kierownikiem był Franciszek Bocian (wzm. 1955). Był samochód-lodówka "Panhard" oraz odległe ubojnie w Tomaszowie i Hrubieszowie W 1977 tuczarnię i ubojnię zlikwidowano.


 * Za ogrodzeniem, w ciasnych kojcach tłoczyły się gęsi. Co chwila podnosił się wniebogłosy ich męczeński lament. Nie mogłem go słuchać, nie potrafiłem nie słyszeć. Tuczarnia przyciągała mnie, jak magnes przyciąga opiłki metalu. (Piotr Szewc Z powodu i bez powodu)