Jego "dwór" mieścił się przy ul. Kilińskiego w Zamościu. Przybył z Kielc, w Zamościu zamieszkał w 1926 i kandydował na stanowisko rabina, a w 1930 podrabina zamojskiego. W 1931 (telefon)występuje jako rabin zam. na Lubelskim Przedmieściu W 1930 odbyło się trwające tydzień wesele jego córki Miriam z synem cadyka sochaczewskiego (prasa opisywała kilkunastotysięczny tłum i przejazd na Stare Miasto). W poł. l. 30. na święta ściągały tu setki chasydów, by zasiąść z nim do stołu, wysłuchać jego nauk, wspólnie modląc się i śpiewając. W 1937 zamieszkał w Kielcach.


 * Cadyk z Sochaczewa do cadyka z Zamościa przyjechał 17 VI 1930, by swego syna połączyć z jego córką. Następnego dnia po mieście jeździła poprzebierana (m.in. w czapki beliniackie) banderia konna. Tłum zebrał się na ul. Kilińskiego przy domu cadyka  z pochodniami i transparentem. Kilkunastotysięczny pochód ruszył ul. Lubelską, Akademicką, Rynkiem na ul. Pereca, do gminy ustrojonej kolorowymi lampkami, kwiatami i dywanami. Dorożce z nowożeńcami asystowali policjanci. Prasa pisała, że jadąc do Zamościa autobus z cadykiem witany był przed tartakiem Zipsera i Fuscha (wśród 120 robotników 4 Żydów) bramą triumfalną, za co rzucono im 15 zł, które utonęło kieszeni pobliskiego szynkarza.